Tak jak glosily wczesniejsze zapowiedzi, przerobilysmy zdjecia dziewczyny, ktora tworzy stylizacje w stylu retro i musze przyznac, ze wychodzi jej to calkiem niezle..
Oryginaly zdjec mozecie obejrzec na jej blogu: www.vintagegirl.blox.pl i ocenic jak Wam sie podoba nasze "wydanie" :).
Oprocz tego, widzieliscie moze ostatnia sesje zdjeciowa Naomi Campbel dla Dennisa Basso? Osobiscie nie rozumiem tego, ze Naomi reklamuje futra. Wystepowala przeciez w kampanii dla organizacji PETA, ktorej haslem przewodnim bylo: "wole byc naga, niz nosic futro". Zastanawia mnie tez sama sesja, futra na stacji benzynowej.. Czy to ma sens i przeslanie? Bo chyba powinno miec jakies przeslanie. A moze cala tajemnica tkwi w tym, aby wywolac niexly szum..
O, jak tu ładnie:). Poniżej przepis na muffinki dyniowe, o który prosiłaś:)
OdpowiedzUsuńSkładniki na 12 muffinów:
- 1 i 1/2 szkl. mąki
- 1 szkl. cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 3/4 szkl. oleju
- 1/2 szkl. puree z dyni
- 2 jajka
- 1/2 szkl. rodzynek
- 1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich
W jednej misce połączyć mąkę , proszek do pieczenia , sodę , cukier , cynamon i gałkę muszkatołową. W drugiej lekko roztrzepać jajka , wymieszać z olejem i dynią. Zawartość obydwu misek połączyć razem i krótko wymieszać. Na koniec dodać rodzynki i orzechy. Napełniać foremki muffinkowe i piec 20-25 minut (ja piekłam 5 minut dłużej) w temp. 180 st.C.
Nie, ja wyciągam je od razu. Spodobem żeby muffinki były puszyste jest niezbyt dokładne wymieszanie składników suchych i mokrych. nie należy z nich zrobić gładkiej masy, tylko parę razy wymieszać tak aby zostało trochę grudek:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
obserwuję i uwielbiam ;) hahaha świetny blog
OdpowiedzUsuńprześwietne! :)
OdpowiedzUsuń1 jest moim faworytem! :)
OdpowiedzUsuńOjej ! Ślicznie sie udało przerobić te zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuństrasznie dziękuje, za Twoje zdanie, jak i wsparcie! :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie!, nie ma co , trzeba was obserwowac!
OdpowiedzUsuńznasz się na rzeczy.
OdpowiedzUsuńA dla pieniędzy można zrobić wszystko. Może zwyczajnie potrzebowała rozgłosu, czy coś ;)
Post na moim blogu jest opisem tego co działo się wczoraj w mojej duszy.
Pozdrawiam
witajcie Arbuziary. w odpowiedzi na komentarz co do przemijającej jesieni .. tak, tak przemija odchodzi na następne x miesięcy ale nie tak od razu mam nadzieję, że naciesze oko kolorami jesieni jeszcze chociaż z dwa trzy tygodnie. Pamiętam, ze często na andrzejki ... spada już pierwszy śnieg.
OdpowiedzUsuńFajny blog prowadzicie ... uwielbiam stylizacje retro ... Tak sobie myslę, że w styczniu na bal przebierańców musze cos obmysleć i własnie inspiruję się ...
wiadomo - kasa, kasa, kasa ;)
OdpowiedzUsuńNaomi też się sprzedała.
A jeśli chodzi o mnie - tak, wybieram się na woodstock, of korz.
Bardzo ładne zdjęcia .
OdpowiedzUsuńhyhy, znalazłam w zabawkach brata i mi się podobał xD
OdpowiedzUsuńchyba każdy chciałby co jakiś czas "wyczyścić" swój umysł. i ten kto to kiedyś mi uczyni dostanie specjalnego Nobla
OdpowiedzUsuń!
+ dodaję do obserwowanych i zapraszam na
OdpowiedzUsuńwww.window-on-the-fashion.blogspot.com :)
Bardzo interesujący pomysł z przerobieniem zdjęć w tak klimatczny sposób.
OdpowiedzUsuńProjektujecie? Zatem zapraszam na swojego bloga: www.retrokreacja.blogspot.com
Także zajmuję się projektowaniem, rysuję od wielu lat. Jak narazie na blogu umieściłam swoje rysunki będące interpretacjami projektów minionych dekad, ale z czasem pojawią się moje autorskie projekty.
Pozdrawiam i zapraszam na bloga,
Natalia
Świetnie wyszło...
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest zdjęcie na tle napisu Hollywood Boulevard :)
OdpowiedzUsuńGone: Zniknęli. Trzecia Faza Kłamstwa. Tylko nie wiem czemu, bo tam nie ma nic o pająkach. ;/
OdpowiedzUsuńJest to jakaś myśl, ale z kolorami u mnie ciężko.
OdpowiedzUsuńMoją szafę już dawno zdominowała czerń i szarości. ;)
Nie, nie oglądam, ale czytam. Już przez sam prolog nie mogłam przebrnąć.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wam to wyszło! I wg mnie najlepsze zdjęcie to to na tle Hollywood Boulevard :))) trafiłam do Was właśnie z blogu vintage girl, ale już niniejszym dodaję do ulubionych! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAn from http://blockedbydesign.blox.pl